-
Edukacja ekologiczna w rytmie swing hopu! Recenzja: Madam Misfit – „The Wombling Song”
If you want to read this review in English, you can do it on Electro Swing Thing website. W swoich recenzjach zawsze staram się odnosić do wielu różnych kwestii. Było już kilka słów o miłości, wolności, podróżach… Chętnie sięgam również po tematykę naszego życia codziennego (którą opisywałam zwłaszcza w trakcie ostatniego lockdownu). A dzisiaj za sprawą nowej piosenki od Madam Misfit czyli „The Wombling Song”, porozmawiamy sobie trochę o ekologii i oczywiście… swing hopie! To jest czas swing hopu! Zauważyłam, że coraz więcej electro swingowych artystów chętnie sięga po jeszcze bardziej rytmiczny odłam tego gatunku muzycznego, czyli swing hop. Do tej piosenki pasuje on wprost doskonale. Madam Misfit tak naprawdę…
-
Swing hopowa melodia, przez którą nie będziecie mogli zasnąć! Balduin & Offbeat – „I Need Sleep”
If you want to read this review in English, you can do it on Electro Swing Thing website. Podnieście ręce do góry wszyscy ci, którzy przez przeglądanie memów lub scrollowanie Instagrama nie mogli zasnąć, pomimo wielkich chęci. Już widzę ten las rąk! 🙂 A naukowcy mówili, by nie korzystać ze smartfona na dwie godziny przed snem… Balduin i Offbeat rozumieją ten stan doskonale, dlatego ostatnio wydali genialny utwór „I Need Sleep”. Ta kompozycja to świetna swing hopowa propozycja, która zdecydowanie różni się od wcześniejszych wydań Balduina. Gdybym usłyszała ten utwór nie wiedząc o tym, że jest on autorstwa mojego ulubionego electro swingowego duetu, poznałabym go tylko po… tym charakterystycznym saksofonie…
-
Cudowna muzyczna podróż w czasie do Włoch. LVDS feat. Iolanda Boban – „Via Con Me”
If you want to read this review in English, you can do it on Electro Swing Thing site. Zawsze, gdy słyszę „Via Con Me” (zarówno oryginalną wersję, jak i covery), mam przed oczami dokładnie ten sam obraz: wąskie, włoskie uliczki, upalne wieczory, zapach wina i przepysznego jedzenia… Od razu przypominają mi się wakacje w 2019 roku, kiedy to zjechałam Włochy od wybrzeża Adriatyku aż do Morza Tyrreńskiego. A dzisiaj miałam okazję znowu przenieść się w to miejsce. To za sprawą nowej wersji tego fantastycznego utworu od LVDS i Iolandy Boban. „Via Con Me” oznacza „idź ze mną”. Chodźcie więc razem ze mną, posłuchajcie tego utworu, a obiecuję, że choć przez…
-
Rumba, Wielki Glenn Gatsby i dziewczyna o złotym głosie. Recenzja utworu Glenn Gatsby & Sonia Elisheva – Every Now And Then
If you want to read this review in English, you can do it on Electro Swing Thing site. Bardzo lubię twórczość Glenna Gatsby’ego. Ten artysta pochodzący z Norwegii ma doskonałe wyczucie rytmu, potrafi genialnie łączyć ze sobą oldschoolowe dźwięki, a niemal wszystkie jego utwory znalazły się na mojej playliście. I dodatkowo lubi eksperymentować z różnymi gatunkami muzycznymi, co bardzo cenię sobie w electro swingowych artystach. Gdy dowiedziałam się, że jego najnowsza piosenka została stworzona we współpracy z Sonią Elishevą (tak, dokładnie, to ta sama dziewczyna, która hipnotyzuje nas swoim głosem w „Golden Days” na płycie LVDS), już czułam, że wyjdzie z tego coś naprawdę dobrego. Tym razem jednak nie jest…
-
Swing hop w najlepszym wydaniu: recenzja utworu LVDS – Time Tripping
If you want to read this review in English, you can do it on Electro Swing Thing site. Pamiętacie, jak całkiem niedawno napisałam na swoim blogu recenzję płyty Golden Days autorstwa LVDS (możecie przeczytać ją tutaj)? Nazwałam go wtedy geniuszem swing hopu. Wspomniałam również o tym, że czuję, że przed nim jest naprawdę wielka kariera i ten młody kompozytor osiągnie bardzo dużo. Gdy wczoraj na YouTube wypuścił Time Tripping, już po pierwszych taktach wiedziałam, że się nie zawiodę. I teraz mogę powiedzieć, że słowo „geniusz” wcale nie było przesadzone. Taka jest prawda. Time Tripping elektryzuje już od samego początku. Od pierwszych dźwięków pianina, które za chwilę genialnie dopełnia lekko smutna,…
-
Geniusz swing hopu: LVDS. Recenzja płyty Golden Days
Przedstawiam Wam moje najnowsze muzyczne odkrycie. W tym momencie powinnam podziękować algorytmowi Spotify – to właśnie dlatego wpadłam przypadkiem na LVDS. I po pierwszym przesłuchaniu kawałka 1925 już wiedziałam, że muszę bardziej wgłębić się w jego twórczość. Przeczucie mnie nie myliło – ten młody chłopak ma niesamowity talent, doskonałe wyczucie w dobieraniu sampli, a w jego utworach niewątpliwie można wyczuć, że inspiruje się wieloma gatunkami muzycznymi. Mnie już zaczarował, teraz pora na to, by puścić jego dzieła dalej w Polskę (a może także i w świat! Z grupy Electro Swing na Facebooku wiem, że są osoby, które korzystają z Google Translatora i tłumaczą moje teksty. Dziękuję Wam za takie niesamowite…