-
Witamy na electro swingowej imprezie w Ameryce! Mr. Jazzek – „Chicago”
If you want to read this review in English, you can do it on Electro Swing Thing site. Mr. Jazzek to bardzo wszechstronny artysta. Inspiracje do tworzenia nowych utworów czerpie nie tylko z electro swingu, lecz także z muzyki disco i house. A dzisiaj, dzięki swojemu nowemu wydaniu „Chicago”, zabiera nas aż do Ameryki Północnej. Chociaż jak dla mnie nie do stanu Illinois, w którym to miasto się znajduje, a raczej gdzieś w okolice Nowego Orleanu. Czyli tam, gdzie brzmienie saksofonu już od dziesiątek lat króluje na miejskich ulicach. Już po pierwszych dźwiękach wielu osobom nasuwa się skojarzenie z samplami z „Booty Swing” Parova Stelara. Tak, zgodzę się z tym,…
-
Recenzja książki: „WHAM! George i ja”
Jeśli wcześniej kojarzyliście WHAM! głównie z „Last Christmas”, który katowany jest przez rozgłośnie radiowe mniej więcej od połowy października aż do początku stycznia, bądź też po prostu z tego względu, że śpiewał tam genialny George Michael, to heloł, witajcie w klubie. No dobra, znałam trochę więcej ich kawałków, ale nigdy nie byłam ich wierną fanką, rozpaczającą nad tym, jak mało nagrali, że mogliby więcej, że szkoda, bo szybko zakończyli działalność. Jednak gdy namiętnie zaczęłam wypożyczać książki z biblioteki (naprawdę, po rzuceniu palenia chyba właśnie to stało się moim nałogiem, nigdy tyle nie czytałam!), poszukując nowej muzycznej wiedzy, zapragnęłam sięgnąć po pozycję napisaną przez Andrew Ridgeleya (czyli drugą połowę duetu WHAM!)…