-
Geniusz swing hopu: LVDS. Recenzja płyty Golden Days
Przedstawiam Wam moje najnowsze muzyczne odkrycie. W tym momencie powinnam podziękować algorytmowi Spotify – to właśnie dlatego wpadłam przypadkiem na LVDS. I po pierwszym przesłuchaniu kawałka 1925 już wiedziałam, że muszę bardziej wgłębić się w jego twórczość. Przeczucie mnie nie myliło – ten młody chłopak ma niesamowity talent, doskonałe wyczucie w dobieraniu sampli, a w jego utworach niewątpliwie można wyczuć, że inspiruje się wieloma gatunkami muzycznymi. Mnie już zaczarował, teraz pora na to, by puścić jego dzieła dalej w Polskę (a może także i w świat! Z grupy Electro Swing na Facebooku wiem, że są osoby, które korzystają z Google Translatora i tłumaczą moje teksty. Dziękuję Wam za takie niesamowite…